sobota, 12 lutego 2022

TRÓJCA ŚWIĘTA

okno Kościoła chrzest liturgia

Święty Łukasz zauważa, że chrzest Jezusa miał miejsce podczas modlitwy Jezusa, czyli najbardziej intymnego zjednoczenia z Bogiem Ojcem (Łk 3,21). Otwarło się wówczas niebo. 

Prorok Izajasz wołał osiem wieków wcześniej: „Obyś rozdarł niebiosa i zstąpił” (Iz 63,19). Ta dramatyczna prośba została wysłuchana nad Jordanem. W chwili chrztu Jezusa otwarło się niebo. Więź między Bogiem a ludźmi, zerwana jednostronnie przez człowieka, została ponownie przywrócona. Człowiek wszedł w orbitę miłosierdzia i łaski. 

Wyrazem tego przejścia (paschy) jest przepowiadanie Jezusa, które różni się znacznie od języka Jana Chrzciciela. Podczas gdy Jan naucza o sprawiedliwości, karze i gniewie Bożym, Jezus akcentuje przede wszystkim miłość, dobroć i miłosierdzie Ojca. Prorok Izajasz zapowiadał również, że na oczekiwanym Mesjaszu spocznie 

„Duch Pański, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pańskiej” (Iz 11,2). 

Tenże sam Duch zstąpi na lud i przeprowadzi go przez morze i pustynię (por. Iz 63,13–14). 

„Jezus ochrzczony, a następnie wyprowadzony przez Ducha na pustynię ukazuje się jako przewodnik w czasie nowego exodusu – przewodnik dla tych, którzy będą kroczyli za Nim drogą nowej sprawiedliwości” (E. Bosetti). Po chrzcie Jezus „natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły się nad Nim niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębica i przychodzącego nad Niego” (Mt 3,16).

Egzegeci w różny sposób interpretują symbol gołębicy. Najbardziej charakterystyczne odniesienia znajdujemy w Księdze Rodzaju. Duch unosił się nad wodami i pierwotnym chaosem, gdy Bóg kształtował świat (Rdz 1,2). Gołębica pojawiła się również po ustąpieniu wód potopu. Przyniosła Noemu gałązkę oliwną w dziobie, znak pokoju i końca kary Bożej (Rdz 8,8–9). Talmud babiloński komentuje: 

„Duch Boży unosił się na powierzchni wód jak gołębica, która unosi się nad swymi małymi, nie dotykając ich”. 

Działanie Ducha oddaje metaforycznie lekkość i delikatność gołębicy troszczącej się o swe pisklęta: 

„Dar Ducha jest zawsze taki: konkretny, wyrazisty, ale lekki. Lekki jak lot gołębicy. Gołębicy, którą możemy jednak zestawić z gołębicą z Księgi Rodzaju, unoszącą się nad pierwotnym chaosem i stwarzającą w nim życie. Otwarcie się nieba okazuje się zatem owocne jak ciepło kwoki, która okrywa swymi skrzydłami jaja, aż skorupki się otworzą, wydając nowe życie” (I. Gargano). 

W poezji i Biblii gołębica symbolizuje również miłość. 

„Gołąbko ma, [ukryta] w rozpadlinach skały, w szczelinach przepaści, ukaż mi swą twarz, daj mi usłyszeć swój głos!” 

– mówi oblubieniec do ukochanej w Pieśni nad Pieśniami (Pnp 2,14). Niezależnie od tych obrazów, właściwa wydaje się intuicja biblisty Joachima Gnilki: obraz gołębicy oddaje metaforycznie rzeczywistość, której nie sposób opisać ludzkimi pojęciami.

W czasie chrztu Jezusa miłość Boża znów spłynęła na świat. Bóg w Jezusie ukazał swą twarz i dał usłyszeć swój głos: „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie” (Łk 3,22). Psalmista w taki sposób zapowiadał Synostwo Mesjasza: „Tyś Synem moim, Ja Ciebie dziś zrodziłem” (Ps 2,7), zaś autor listu do Hebrajczyków napisał: 

„Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców [naszych] przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna. Jego to ustanowił dziedzicem wszystkich rzeczy, przez Niego też stworzył wszechświat” (Hbr 1,1–2). 

Bóg przemówił do Jezusa językiem miłości. Jest On Synem ukochanym, umiłowanym (gr. agapētós) i upodobanym. Jak wyczekiwany i umiłowany syn Abrahama, Izaak. 

„Tak jak rodzice przelewają na dziedzica wszystko, co mają; wszystko, czym są, tak ten głos, który materializuje się w niebie, wskazuje, że na Jezusa z Nazaretu Bóg Izraela przelał wszystko, co ma; wszystko, czym jest” (I. Gargano). 

Chrzest Jezusa nad Jordanem jest uchyleniem rąbka tajemnicy Trójcy Przenajświętszej. Partycypują w nim wszystkie Osoby Boskie: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty. Bóg Ojciec jest głosem, wypowiada Słowo, proklamuje królewską godność Syna: 

„Ty jesteś moim umiłowanym synem, Ty jesteś królem Izraela, Ty jesteś synem Dawida, Ty jesteś w całym znaczeniu tego słowa namaszczonym, Ty jesteś Izaakiem obietnicy, Ty jesteś tym, który objawił całe dobro, jakie nosiłem w sobie jeszcze przed założeniem świata” (I. Gargano). 

Umiłowany Syn Boży objawia pokorę Boga, wchodzi we wspólnotę z grzesznikami, ogałaca się. Rekapituluje w sobie postaci Izaaka, Dawida i Sługi Jahwe. Duch Święty, który jest miłością, „unosi się między Ojcem i Synem”. Jakby łączy ich; czyni Jednym. 

brewiarz na dziś

Trójca Przenajświętsza towarzyszy również początkowi życia duchowego, które inicjuje sakrament chrztu świętego. Bóg Ojciec patrzy z miłością i wypowiada te same słowa wobec nowo ochrzczonego, które wypowiedział nad Jezusem: 

„Tyś jest mój syn umiłowany (moja córka umiłowana), w tobie mam upodobanie”. 

Jezus zaprasza do intymnej relacji i przyjaźni z sobą. Duch Święty zaś napełnia Bożą miłością: 

„miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany” (Rz 5,5).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz